Sierp księżyca, ukazujący się po parodniowej niewidzialności, bywa nazywany przez lud, zamieszkujący Polskę, bądź nowym miesiącem czy nowiem, bądź też młodym m. albo młodzikiem (okres, kiedy trwa taki księżyc, zwie się: na nowiu lub na młodzie; dnie tego okresu: nowe lub młode dnie). Załączona mapa całkiem przejrzyście demonstruje charakterystyczne rozmieszczenie obu terminów. Jak widać, rozpowszechnienie nowego m. tworzy typowy zasiąg dwuskrzydłowy, którego jedno skrzydło (płn.-wschodnie) jest skierowane ku Wilnu i obszarom litewskim, a drugie (płd.-wschodnie) — poza Lwów i dalej na Podole sowieckie. Ten rodzaj zasięgu z reguły zdradza u nas silną ekspansję danego zjawiska z zachodu na wschód, przyczem punkty wyjścia dla niego leżą nieraz daleko na zachodzie. Jakoż, gdybyśmy i w tym wypadku zechcieli sięgnąć do Europy zachodniej, znaleźlibyśmy tam w powszechnem użyciu termin, najdokładniej odpowiadający naszemu nowemu m.: cf. nmc. Neumond, ang. new moon, franc. nouvelle lune, łac. luna nova i t. d. Oczywiście jednak ta okoliczność nie dowodzi, aby nazwa nowy m. musiała powstać pod wpływem Zachodu; dowodzi tylko, że pod tym wpływem powstać mogła.
Za tą samą ewentualnością przemawiają jeszcze dwie inne wskazówki. 1) Wg nieuwzględnionych na mapie danych słownikowych, zebranych przez prof. Nitscha i przez Redakcję OL, termin młody m., młoźik, jest w użyciu tu i owdzie po wsiach płd.-zachodniomałopolskich. Tem samem okazuje się, że ogólny zasiąg owego terminu w Polsce jest krawędziowy przerwany, a więc, że niegdyś mógł kryć cały obszar, dzielący krawędzie, na których dziś występuje, t. zn. w danym wypadku całą mn. w. Polskę. — 2) Jak nas przekona jedna z dalszych map »Atlasu«, włościanie, zamieszkujący Polskę, mają zwyczaj witać sierp nowego miesiąca modlitewnemi formułkami; jedna z tego rodzaju formułek, ogromnie rozpowszechniona w płn.-zachodniej Polsce, ale znana też w innych polskich stronach oraz na naszej i sowieckiej Białorusi, czci nowy m. tytułem młodego księcia (pol. księżyc = błrs. gwar. myładèj kńaź); otóż łatwiej jest oczywiście przyjąć powstanie tego tytułu na tle zwyczaju nazywania nowego sierpa młodym m.
Zagadnienie tu poruszone ma o tyle szersze znaczenie, iż oboczność: nowy m. || młody m. występuje w wielu innych słow. językach; niestety kwestja względnej chronologji obu terminów nie została dotychczas, o ile wiem, nigdzie zbadana. Kończąc, zaznaczyłbym tu jeszcze, że hipoteza, głosząca, jakoby nów oznaczał pierwotnie 'okres niewidzialności księżyca' i krewnił się ze słow. nyti 'być osłabionym, wątłym, słabym', nie zdaje mi się być trafna. Coprawda nasi i zwłaszcza zach.-małoruscy włościanie, nazywając okres, o jakim mowa, zmianą, zmianami, przemianą, próżnemi dniami i t. d., zwą go też istotnie często nowiem, — ale nic łatwiejszego, jak przyjąć tu przesunięcie pierwotnego znaczenia, tem bardziej, skoro słow. nomenklatura faz księżycowych zna wcale liczne zjawiska podobne (ob. też KLS, II § 13). Przesunięcie takie łacnie mogło dojść do skutku dzięki poprzedniemu rozszerzeniu znaczenia terminu nów na 'okres niewidzialności'; przecież np. w p. 3. dano odpowiedź, że w owym okresie jest nów (sc. 'nowy miesiąc'), »ale my go nie widzimy, bo w dzień wschodzi i wieczór zachodzi«.
©Rafał Miśta