Na dokładne objaśnienie powyższej mapy bez wątpienia zabrakłoby tu miejsca. Dlatego odsyłam czytelnika po ogólną orientację do KLS II, 666-678, a po szczegóły — do przytoczonej niżej literatury, uwzględnionej przy opracowywaniu mapy, oraz do książki H. Máhala, »Nákres slovanskeho bajesloví«, 89 sq., 152-150. Tu podam jedynie parę najważniejszych uwag.
Naogół tylko gdzieniegdzie na Polesiu dochowały się jeszcze w obrębie Polski ostatnie względnie czyste ślady prastarej wiary w duchy domowe, co mają jakoby przebywać w każdem obejściu i nietylko sporzyć dobytek, lecz wogóle opiekować się danem gospodarstwem. Pozatem wszędzie już wtargnęły od północy i zachodu nowe wierzeniowe wątki, przeobrażające dawne pojęcia i tworzące przez to szereg nowych, coprawda dość sobie wzajemnie bliskich postaci demonicznych, różniących się głównie nazwami. Wspólnemi ich cechami są: 1) bardzo intensywnie występujący motyw mnożenia bogactwa (w pieniądzach, zbożu i t. d.), 2) przebywanie tylko u niektórych ludzi: u bogaczów (szczególnie o ile ich majątek dziwnie szybko wzrasta), dalej u czarownie i czarowników. Pozatem licznym z tych demonów przypisuje lud częste ukazywanie się w postaci ptaka, np. w kształcie zbiedzonego kurczęcia (skrzat, plon i t. d.: rzadziej — chobołd; wyjątkowo — inkluz). O wielu opowiada też, jakoby, znosząc bogactwo, leciały przez powietrze i świeciły się wtedy lub iskrzyły (głównie demony, występujące na północnej Białorusi, na Mazowszu, Pomorzu i w Wielkopolsce). Wcale pozatem pospolicie słyszymy o sztucznem wylęganiu demona z niezwykłego jaja kurzego lub innego oraz o pielęgnowaniu go przez ludzi czy hodowaniu w jakiem ukrytem miejscu domu (stąd młrs. nazwa chòvaneć lub hodùvaneć).
Część Rusi przeniosła na te nowe postacie demoniczne dawną nazwę ducha domowego (domovìk: i t. p.). Niektóre inne nazwy, jak aitvaras-atwor, kołbuk-kłobuk-chobołd i skrzat są pochodzenia germańskiego, zaś wyraz inkluz — dosłownie '(zły duch) zamknięty w czemś (np. pieniądzu)' wzięliśmy z łaciny (cf. includo, inclusus) Na szczególnie baczną uwagę zasługuje zasiąg plonka, gdyż przerzuca się do Łużyc (dln.-łuż. plon).
©Rafał Miśta